Smutny niski punkt dla Tacka i Treichela

Mini­ster­stwo Śro­do­wi­ska nie jest upraw­nio­ne do dodat­ko­we­go osta­tecz­ne­go dowo­du użyt­ko­wa­nia od Sto­wa­rzy­sze­nia Par­ków Naro­do­wych (18.05.2011)

 

„Mini­ster­stwo Śro­do­wi­ska, Zdro­wia i Ochro­ny Kon­su­men­tów Bran­den­bur­gii (MUGV) po raz kolej­ny pod­ję­ło dzia­ła­nia prze­ciw­ko Sto­wa­rzy­sze­niu Przy­ja­ciół Pol­sko-Nie­­mie­c­kie­­go Euro­pej­skie­go Par­ku Naro­do­we­go Unte­res Ode­rtal e. V. (klub) muszą pogo­dzić się z poraż­ką. Dzie­sięć lat po wypła­ce­niu ostat­nie­go fun­du­szu mini­ster­stwo zażą­da­ło od sto­wa­rzy­sze­nia tak zwa­ne­go „osta­tecz­ne­go dowo­du uży­wa­nia” oprócz indy­wi­du­al­nych oświad­czeń o uży­wa­niu, któ­re sto­wa­rzy­sze­nie od daw­na sporządzało.

Jak pamię­tasz, Sto­wa­rzy­sze­nie Par­ków Naro­do­wych otrzy­my­wa­ło rocz­ne zawia­do­mie­nia o dota­cjach i dofi­nan­so­wa­niu w latach 1992–1999. Jest rze­czą oczy­wi­stą, że – zgod­nie z wymo­giem w powia­do­mie­niu o finan­so­wa­niu – na koniec każ­de­go roku finan­so­wa­nia spo­rzą­dzał dowód użyt­ko­wa­nia, któ­ry został spraw­dzo­ny i zatwier­dzo­ny przez agen­cję finan­su­ją­cą, czy­li mini­ster­stwo. Zbyt wpła­co­ne fun­du­sze zosta­ły zwró­co­ne przez stowarzyszenie.

Cóż, gru­bo ponad deka­dę póź­niej mini­ster­stwo chcia­ło zmu­sić sto­wa­rzy­sze­nie do stwo­rze­nia „osta­tecz­ne­go dowo­du uży­cia” na cały okres finan­so­wa­nia. Ze wzglę­du na rze­ko­my pil­ny cha­rak­ter mini­ster­stwo w decy­zji z 22 grud­nia 2010 r. naka­za­ło natych­mia­sto­wą wyko­nal­ność. Jed­nak w spo­rze praw­nym mini­ster­stwo było w sta­nie dostar­czyć sądo­wi nie­zbęd­ne doku­men­ty tyl­ko póź­no i niekompletnie.

Sto­wa­rzy­sze­nie zło­ży­ło pozew prze­ciw­ko decy­zji mini­ster­stwa i naka­zo­wi natych­mia­sto­wej wyko­nal­no­ści, a teraz zwró­ci­ło się do sądu o „przy­wró­ce­nie skut­ku zawie­sza­ją­ce­go pozwu”. Dzię­ki temu na razie nie musi przy­go­to­wy­wać „rapor­tu koń­co­we­go uży­cia”. Nie był­by w sta­nie spro­stać wie­lo­krot­nie zaostrza­nym wyma­ga­niom sta­wia­nym w tym celu przez mini­ster­stwo. Dla­te­go żąda­nie „osta­tecz­ne­go dowo­du uży­wa­nia” było czy­stym szy­ka­no­wa­niem ministerstwa.

Orze­cze­nie w postę­po­wa­niu głów­nym jest wyda­wa­ne dopie­ro teraz, cho­ciaż doświad­cze­nie poka­zu­je, że takie postę­po­wa­nie toczy się przed sądem admi­ni­stra­cyj­nym w Bran­den­bur­gii przez sie­dem lub wię­cej lat, zanim zosta­nie roz­strzy­gnię­te. Ale już we wstęp­nym postę­po­wa­niu w spra­wie ochro­ny praw­nej sąd dał jasno do zro­zu­mie­nia, że nie uwa­ża uza­sad­nie­nia decy­zji i natych­mia­sto­wej wyko­nal­no­ści za prze­ko­nu­ją­ce i mało obie­cu­ją­ce. Ponie­waż spra­wa była jasna, sąd nawet nie wyzna­czył roz­pra­wy ust­nej, lecz orzekł na pod­sta­wie akt.

To powin­no dać do myśle­nia służ­bie. Lepiej chy­ba zre­zy­gno­wać z bez­na­dziej­ne­go spo­ru praw­ne­go z klu­bem i roz­po­cząć z nim roz­sąd­ne nego­cja­cje, zamiast pono­sić kolej­ne stra­ty w sądzie, co jest kosz­tow­ne i czasochłonne.

Zgod­nie z prze­wi­dy­wa­nia­mi GUMed zło­żył skar­gę do wła­ści­we­go wyż­sze­go sądu admi­ni­stra­cyj­ne­go w Ber­li­nie. Jak zwy­kle mini­ster­stwo pro­wa­dzi postę­po­wa­nie sądo­we jako nie­po­praw­ny pro­ces sądo­wy, dopó­ki sąd fede­ral­ny nie poświad­czy ponow­nie nie­le­gal­nych i nie­mo­ral­nych dzia­łań. Rząd kra­ju związ­ko­we­go Bran­den­bur­gii może pokryć kosz­ty nie­po­trzeb­ne­go spo­ru praw­ne­go z jesz­cze wyż­szym zadłu­że­niem publicz­nym, ale jed­no­cze­śnie nadal wydłu­ża czas ocze­ki­wa­nia przed sąda­mi admi­ni­stra­cyj­ny­mi kra­ju, któ­ry trwa już sie­dem lat i dłu­żej. To zagra­ża spo­ko­jo­wi praw­ne­mu, a osta­tecz­nie rzą­dom prawa”.

Tho­mas Berg
CEO